XVI Mistrzostwa Polski Służby Weterynaryjnej w Strzelectwie Myśliwskim

2014-06-14

Już po raz XVI odbyły się Mistrzostwa Polski Służby Weterynaryjnej w Strzelectwie Myśliwskim. Podczas tej imprezy nie ucierpiało żadne zwierzę! Firma KLEVER ufundowała nagrody i drobne upominki w postaci olejów pielęgnacyjnych BALLISTOL ANIMAL dla zwierząt. Zapraszamy do naszej GALERII zdjęć.

ŻYCIE WETERYNARYJNE Lipiec 2014

Podczas tej imprezy nie ucierpiało żadne zwierzę! Uprzedzając dyskusje „czy lekarze weterynarii powinni polować” – zapewniam, że osobiście poluję tylko z aparatem fotograficznym, a strzelanie nie jest moim hobby. Wiem jednak, że żubry, łosie, sarny i borsuki spotkać mogę w lesie dzięki racjonalnej polityce łowieckiej, chlubnie prowadzonej w naszym państwie już od czasów Jagiellonów. Racjonalna to znaczy nie polegająca tylko na „kochaniu zwierzątek”, ale na właściwej ich hodowli, selekcji, redukcji nadmiaru osobników w określonym ekosystemie, dokarmianiu, zwalczaniu kłusownictwa i zapobieganiu chorobom zakaźnym zwierząt wolnożyjących. Wiedzieć o tym powinni również lekarze weterynarii.

Dlatego z przyjemnością przyjąłem zaproszenie Marka Radzikowskiego, powiatowego lekarza weterynarii w Żyrardowie, który w imieniu Izby Warszawskiej podjął się organizacji szesnastych już ogólnopolskich Mistrzostw Lekarzy Weterynarii w Strzelectwie Myśliwskim.

Wcześniej zawody takie organizowały głównie Izba Łódzka (Zbigniew Skrzek) i Dolnośląska (Ryszard Bartczak), a ostatnio Zachodniopomorska.

            Doskonale zorganizowana strzelnica myśliwska w Suchodole znajduje się niemal w samym centrum Polski, co jest dodatkowym atutem dla tego typu imprez. Przyjechało 30 zawodników z całego kraju, a z organizatorami, osobami towarzyszącymi i gośćmi honorowymi spotkało się blisko 80 osób. Byli wśród nich prezes Rady Warszawskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej Krzysztof Anusz, p.o. głównego lekarza weterynarii Krzysztof Jażdżewski, wojewódzki mazowiecki lekarz weterynarii Paweł Jakubczak i wiceprzewodniczący Zarządu Głownego Polskiego Związku Łowieckiego prof. Zygmunt Jasiński, który na Wydziale Zootechnicznym SGGW zawodowo zajmował się hodowlą pszczół. Wszyscy byliśmy oczarowani malowniczością tego miejsca, uradowani gościnnością gospodarzy i zadziwieni wysokim poziomem sportowym zawodników.

            W pięcioosobowych grupach zawody rozgrywano w sześciu konkurencjach. Z broni śrutowej strzelano do rzutków imitujących lecące ptaki na osi, kręgu i w przelocie oraz do blaszanego zająca. Z broni kulowej do tarcz wyobrażających biegnącego dzika i rogacza lub lisa. Wszystkie konkurencje są punktowane według dość skomplikowanych zasad sportowych. O dobrej organizacji świadczy również to, że pod nadzorem sędziego głównego Jana Chudobskiego obliczeń dokonano bardzo sprawnie i szybko, wyłaniając zwycięzców indywidualnych i sklasyfikowanych w trzyosobowych izbowych drużynach.

Pierwsze miejsce zajęła drużyna reprezentująca Lubelską Izbę Lekarsko-Weterynaryjną w składzie Robert Polski (okręg Zamość), Maciej Wróblewski (okręg Lublin) i Ryszard Wójtowicz ( okręg Chełm) zdobywając łącznie 1207 punktów. Na drugim miejscu uplasowała się drużyna z Izby Wielkopolskiej (okręg Leszno) – Andrzej Adamski, Jacek Piekarski i Adam Adamski (1157 punktów) a na trzecim drużyna z Izby Dolnośląskiej – Marcin Okoniewski, Sławomir Gauza i Krzysztof Natanek (1113 punktów).

Indywidualnie najlepszy był Robert Polski, gromadząc 464 punkty, który zwyciężył także w konkurencjach śrutowych i zajął drugie miejsce w kulowych. Wyprzedził Jarosława Węgrzyna z Poznania (441 pkt.) i Marcina Okoniewskiego z Kalisza (428 pkt.). Obok medali, pucharów i dyplomów zwycięzcy poszczególnych konkurencji otrzymali nagrody rzeczowe ufundowane przez głównych sponsorów THZ „INCORSA”, obok broni i akcesoriów zajmującego się dystrybucją preparatów pielęgnacyjnych dla zwierząt oraz brokera „MODUS” oferującego ubezpieczenia dla lekarzy weterynarii, w tym zbiorowe OC.

Ufundowano też nagrody dla najmłodszego i najstarszego zawodnika, a wszyscy uczestnicy zawodów otrzymali pamiątkowe dyplomy.

Ryszard Bartczak z Wrocławia, jeden z głównych inicjatorów myśliwskich spotkań już teraz zaprasza na kolejne Mistrzostwa, które zamierza zorganizować w przyszłym roku we Wrocławiu. A zatem – Darz Bór!

                                                                                              Jacek Krzemiński  (Artykuł z numeru lipcowego Życia Weterynaryjnego)

PS. Dziękujemy za możliwość wykorzystania powyższego tekstu.